3 października 2015

Szafa Nowych Rozdziałów

SasuNaru
http://narusasu-sasunaru.blogspot.com/
carmelosxd
Sasunaru XVIII
- Kocham Cię Naruto Uzumaki.
- Ja Ciebie również Sasuke Uchiha. Nie mów takim głosem, jakbyśmy mieli się żegnać.
- Nie mówię. - burknąłem, lecz mimo tego na mojej twarzy było można dostrzec wyraz rozbawienia.
- Masz szczęście draniu. A teraz do roboty!
- Jakiej roboty? Robótki ręcznej? - nie mogłem się powstrzymać, by tego nie powiedzieć. Widząc zawstydzenie na twarzy blondynka, z moich ust wydobył się cichy śmiech. Otarłem się kroczem o jego, po czym nachyliłem się i musnąłem jego usta. Gdy mój pocałunek został odwzajemniony, uśmiechnąłem się i oparłem o drzewo.
- Dupek. - ciche mruknięcie z ust mojego przyjaciela ponownie spowodowało u mnie napad wesołości. Po chwili opanowałem się i spojrzałem na niego.
- Mówiłeś coś?
- Dupek. - widząc, jak odchodzi w stronę naszej paczki, moje usta drgnęły ku górze.


Kemuri no Ga, Ćma z Kirigakure
http://itachi-ga.blogspot.com/
Oka-san
Rozdział 18: Do późna.
Szybko, szybko! Jasnowłosa gnała między drzewami, w stronę występu skalnego na który mogła się wspiąć. Nie miała już zbyt wiele czakry, całkowita przemiana w dym była praktyczna, ale cholernie męcząca. Na razie jej limit wynosił cztery rozpłynięcia dziennie. Niepokojące było dla niej to, że zdążyła wykorzystać już trzy z nich. Niespokojne oczy dziewczyny napotkały w końcu upragnioną skarpę. Musiała tylko wziąć rozbieg i skoczyć, a przewaga wysokości zrobi swoje. Nabrała już sporo wprawy w natychmiastowym formowaniu skrzydeł, jednak nie było jej dane z tego skorzystać. Na skraju pola widzenia zamajaczył jakiś ciemny kształt, a po chwili boleśnie uderzyła plecami o pobliską ścianę skalną.

If there is a light you can always see. And there is a world we can always be.
http://unwanted-feelings-ss.blogspot.com/
Zochan
01
Zmęczona, naga i załamana opadłam bezradnie na ziemię. Rozpłakałam się jak mała dziewczynka. Moje serce rozdzierał ogromny ból, miałam wrażenie, że to uczucie już nigdy mnie nie opuści. Po części miałam rację. Czułam się, jakby ktoś odebrał jakąś cząstkę mnie, poszarpał ją, spalił, zniszczył dogłębnie. Czułam się jak dziwka. Jak wykorzystana, nieudolna kobieta. Gorzej niż najgorsze gówno.
Wyrzuciłam z głowy dalsze wspomnienia, które okazały się dużo bardziej bolesnymi. Nie chciałam pamiętać tego, jaka byłam, co robiłam i jak czułam się później. Zamknęłam to w pewnej części mojej głowy, lecz wiedziałam, że kiedyś i tak mnie to dopadnie, w najmniej oczekiwanym momencie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon wykonała Sasame Ka z Panda Graphics